[quote:107a4dce93="Margo"][quote:107a4dce93="Gaga"] Zacne basiorki

Ja osobiscie z potomkow Buxa mam slabosc do tego:

Ibonie powienien sie spodobac... :mrgreen:

no i ja pierwsza ta slabosc pokazalam pamietas chyba sama jak ten "sliub" u ciebie obgadalismi i to jescze z Oskarem eh ... maly piesek

[quote:e7105beaa5="wolfin"]no i ja pierwsza ta slabosc pokazalam pamietas chyba sama jak ten "sliub" u ciebie obgadalismi i to jescze z Oskarem eh ...

Pamietam... Planowania sie nie zmienily... tylko ekipa planujaca pracuje w innym skladzie...

[quote:ac324bdef9="wolfin"]eh ... maly piesek

Ja cały czas nie mogę się oduczyć i mówię do niego "malutki", trochę się przechodnie dziwią, czasem pytają czy przypadkiem się nie pomyliłam

[quote:2253f948d0="Gaga"]Ja cały czas nie mogę się oduczyć i mówię do niego "malutki", trochę się przechodnie dziwią, czasem pytają czy przypadkiem się nie pomyliłam

Bo liczy sie wnetrze.... Dla mnie on tez zawsze bedzie tym malenkim szczeniorkiem, ktory ganial po domu udajac, ze nie widzi nowych wlascicieli...
A ze z czasem mu sie "troche" uroslo... :mrgreen:

[quote:92e1d9d9a6="Margo"]
Bo liczy sie wnetrze.... Dla mnie on tez zawsze bedzie tym malenkim szczeniorkiem, ktory ganial po domu udajac, ze nie widzi nowych wlascicieli...
A ze z czasem mu sie "troche" uroslo... :mrgreen:

Urosło to pikuś, ale że mu się odmieniło radykalnie i mam w domu maminsynka, który nie odstępuje nas na krok to już zgroza :mrgreen: I Ty chcesz powołać na świat kolejne takie 40-kilowe "maleństwa", które biednym ludziom będą się ładowały na kolana?? :roll: To jest niehumanitarne...

a gdzie u wilczakowcow humanitarnosc u mnie nie ma - ja chetnie wyplodzilam dodatkowe takie ch'rupkie malenstwa

Nooo więc, możemy chyba powiedzieć że się spodobał (i z wzajemnością)

i będziemy czekać na efekty, już latem:)

(reszta fotek z randki obojga tu: http://www.wolfdog.org/drupal/pl/gallery/subcat/3/237/

a przy okazji cyknęliśmy fotkę 3 pokoleń (babcia, mamusia i synek)
[/url]

Troche wyprzedzimy fakty, ale Ajka rosnie w oczach, wiec stado Burych mamy murowane... Wzial sobie to do serca Cheitan - tatus przyszlych maluchow i rozpoczal szeroko zakrojona akcje reklamowa.... W tym miejscu musz sie mu uklonic i stwierdzic, ze pobil najlepszych polskich wilczakowych specow od PRu... :mrgreen:

:freak:

Dobre! :hura:

Od wczoraj sa z nami male Ksieciunie....

Ibona jak zwykle nie chciala sprawiac najmniejszego klopotu - czekala, az sie wyspie (po ostatnich wyjazdach rzeczywiscie tego potrzebowalam), wyprowadze psy, posprzatam... Dopiero wtedy dala mi znak, ze skoro mam chwilke wolnego czasu to ona teraz urodzi szczeniaczki...

Najpierw na swiat przyszly 3 pieski... wtedy myslalam juz, ze Ajka postanowila obdarowac nas stadem malych Cheitankow... Jednak nie... Po prostu dziewczynki puscily dzika bande zniecierpliwionych samcow przodem, a potem juz na spokojnie dolaczyly do stadka...

Ibona lubi konkretne maluchy, bo i ten miot jest ciezszy niz nasza srednia. I BARDZO wyrownany - zadnych znaczen, bialych plam. Kolor podobny - strasznie trudno sie je rozroznia, bo nawet waga sie prawie nie roznia... Takie z nich klony, ze dlugo zastanawialam sie, czy nie nazwac pieskow Sheytan I, Sheytan II i Sheytan III....

OK, no to jeszcze kilka fotek (wiecej informacji juz wkrotce...)

Hodowla >> 2010.07.01: 'S'-z Peronówki

No to wracam do domu i ścigam swojego lenia aby w te pędy leciał i pomagał mamuśce w wychowaniu tego stadka Koniec leniuchowania!
Uściskaj Ajeczkę dzielnie się spisała

ooo mlode pozdrawiam serdecznie

Raz jeszcze gratulujemy. A kolejne mioty kiedy beda na swiecie?

Gratuluję!!!!

A gdzie miot Juvart?

Mam spore opoznienie, ale wreszcie jest choc jedna aktualizacja... Troche to trwalo, bo na serwer podeslalam prawie 1000 nowych fotek, ale pierwsze sa juz dodane do galerii... I to te najnowsze, gdzie mozna zobaczyc maluchy zerkajaca juz na swioat wlasnymi oczkami....

W domu >> 2010.07.10

Opis sie robi, w galerii sa juz najnowsze fotki maluchow (za ostatnie slicznie dziekuje Rybce):
http://www.zperonowki.com/html/pol-gallery-cat5.html

Jedna sesja niestety poszla w niebyt (po restarcie apartau przy ostatnich problemach system zaczal liczyc fotki od poczatku, wiec jedne nagraly sie na drugich... )

A dzis jeszcze pojawia sie fotki z amorami Ibony i Ksieciunia... (najwyzszy czas )

Jak młode je na leżąco to musi być potomkiem Księciunia

[quote:0d025e5654="Gaga"]Jak młode je na leżąco to musi być potomkiem Księciunia

Zgadlas - to Ksieciunio sklonowany... :mrgreen: Ale skoro imie ma po ojcu to musi sie do niego upodobnic. (tak ciuchutko powiem, ze jeszcze w czyms innym jest "wykapanym tata": molestuje kazda napotkana kicie... )

[quote:7debcf39f0="Gaga"]Jak młode je na leżąco to musi być potomkiem Księciunia

Hej Gaga, ja mam nadzieję, że mały Shey będzie nieodrodnym tatusiem nie tylko z charakteru ale też z wyglądu, ponieważ wszystko wskazuje na to, że podzielę Twój los mając klon Twojego psa

Serio?? To sie Pani zdecydowała w końcu na wilczaka? Cóż, może trzeba było zapytać, czy na pewno warto rozpatrywać TEN wybór
A serio, bardzo się cieszę i widzę, że Księciunio ma (z wzajemnością) słabość do wetów :love3: i przekazuje ją "genetycznie"

No a w ogóle to w imieniu Ajki i Cheya dumniśmy, że po tylu latach poszukiwań Twój wybór padł na tę parkę. Co więcej, cieszymy się z takich właśnie rąk czekających na jeden z naszych skarbków

A żeby namieszać to powiem po obejrzeniu fotek:
nie wiem, czy przypadkiem Shax nie jest najbardziej sklonowanym tatusiem?hi hiiiii ;P

p.s. a co do charakteru, to w przypadku tych rodziców możesz spać spokojnie, tu jedno świetne uzupełnia drugie świetne

[quote:5b43c4ad59="Gaga"]A serio, bardzo się cieszę i widzę, że Księciunio ma (z wzajemnością) słabość do wetów :love3: i przekazuje ją "genetycznie"

Nawet nie wiesz ja JA się cieszę! I powiem Ci w tajemnicy (wielkiej!), że już od dawna wzdychałam do Twojego Cheia... Podobnie jak do
Barloga- to na mojej prywatnej liście dwa NAJ wilczaki w Polsce
Barloga miałam zaszczyt już poznać, czekam jeszcze na spotkanie z Wami.

[quote:5b43c4ad59="Gaga"]A żeby namieszać to powiem po obejrzeniu fotek:
nie wiem, czy przypadkiem Shax nie jest najbardziej sklonowanym tatusiem?hi hiiiii ;P

Weźźźź! Bo wezmę oba
A poważnie: Fakt, może wyglądem tak bo jest taki kluseczkowaty i większy od Sheya ale wiesz... Shey ma to COŚ
Nawet nie wiesz jak było mi ciężko przy wyborze... Ale jestem pewna na 100% że to TEN
I zdania nie zmienię

[quote:28b9706a4c="Rybka"]
na mojej prywatnej liście dwa NAJ wilczaki w Polsce
(...)
Nawet nie wiesz jak było mi ciężko przy wyborze... Ale jestem pewna na 100% że to TEN

Trzymałam Cheya na rękach kiedy miał kilka tygodni i też uległam jego urokowi.... gdy poznałam księciunia kiedy urósł, to już całkiem wtopiłam.
M.in. dlatego mamy w domu wiewiórkową córkę!

Jeśli Shey przez tatę odziedziczy charakter po babci Alinie (i jeszcze do tego po mamie Ajce! ) to mogę Cię zapewnić, że
1. będzie serdecznym, uśmiechniętym miziakiem,
2. da Ci w kość w okresie dojrzewania
i co najważniejsze
3. nic mu nie będzie straszne, a ogon będzie nosił wysoko! :mrgreen:

A tak w ogóle: bardzo, bardzo się cieszę, że dołączasz do rodziny!

[quote:ef57b0e40e="Rybka"]
Nawet nie wiesz ja JA się cieszę! I powiem Ci w tajemnicy (wielkiej!), że już od dawna wzdychałam do Twojego Cheya... Podobnie jak do
Barloga-to na mojej prywatnej liście dwa NAJ wilczaki w Polsce

To mamy zbieżny dość gust, bo Juzio też jest dla mnie taki "specjalny", nawet kiedyś go chcieliśmy ale nam Margo nie dała....
Za to dla Cheya jest on absolutnym wujkiem-idolem, od zawsze i pewnie na zawsze> Nawet mu do głowy nie przyjdzie zachować się wobec niego inaczej, jak jako mały szczeniaczek:) Kiedyś Chey pobił się z Eligo, do bójki włączył się Balrog i "urwał" cheyową łapę (na dobre 3 dni), cała wina i tak spadła na Elisia.. wujek Juzio był NIEWINNY i nadal kochany

No to zapraszamy W Późnej się nie pokażemy- co akurat dla Ciebie jest dobra wiadomością, bo mimo dość racjonalnego podejścia do życia, mogłabym wywinąć brzydki numer pod wpływem emocji i... zabrać Sheya

Dwóch nie weźmiesz, od tego tam czuwa Margo aby skołatanej oczekiwaniem głowie pokazać światełko w tunelu

A gdybyś się chciała..JESZCZE namyślić...póki nie jest za późno
to ja zapraszam na priv :censored:

"Rona"
Jeśli Shey przez tatę odziedziczy charakter po babci Alinie (i jeszcze do tego po mamie Ajce! ) to mogę Cię zapewnić, że
1. będzie serdecznym, uśmiechniętym miziakiem,

ale to później, po okresie bycia piranią

2. da Ci w kość w okresie dojrzewania

oj tak tak

i co najważniejsze
3. nic mu nie będzie straszne, a ogon będzie nosił wysoko! :mrgreen:

i bedzie straaaasznym leniem..
chyba, że Ajka mądrze postanowi, ze młodemu warto dać lepsze geny- wtedy patrz: miot K (no może z wykluczeniem frisbee bo to nie te podstawy budowy) ;P

Witojcie!

Tak, tak, poznaję te emocje; oczekiwanie i wybór.
Cóż może być bardziej ekscytującego? Siedzi się jak na szpilkach ...

A za chwilę człowiek się czuje, jakby miał wszędzie sukcesywnie wbijane szpilki w różne części ciała.

[quote:2a48c765a5="Grin"] Siedzi się jak na szpilkach ...

A za chwilę człowiek się czuje, jakby miał wszędzie sukcesywnie wbijane szpilki w różne części ciała.

Bo to jak trening dobrego fakira:) Bo przecież trening czyni mistrza:P

Aha! I jeszcze jedno; Rona i Gaga; ale ten Wasz opis to wypisz wymaluj Łowca; nawet z tym leniem; jak sytuacja nie wymaga działania, przemęczać się nie będzie.

Gaga, właśnie zdałam sobie sprawę, że na wystawach będzie wesoło jak Shey dorośnie i będziemy się wystawiać w tej samej klasie

[quote:ebdadc64c8="Grin"]Aha! I jeszcze jedno; Rona i Gaga; ale ten Wasz opis to wypisz wymaluj Łowca; nawet z tym leniem; jak sytuacja nie wymaga działania, przemęczać się nie będzie.

bo to ...sPeronówka

[quote:ebdadc64c8="Rybka"]Gaga, właśnie zdałam sobie sprawę, że na wystawach będzie wesoło jak Shey dorośnie i będziemy się wystawiać w tej samej klasie
My się przestaliśmy wystawiać, ale na specjalne okoliczności nie damy się za długo namawiać:) Zatem czekamy w użytkach lub championach, w otwartej w sumie tez może być

[quote:5fc8a2b449="Gaga"]
My się przestaliśmy wystawiać, ale na specjalne okoliczności nie damy się za długo namawiać:) Zatem czekamy w użytkach lub championach, w otwartej w sumie tez może być
Ho ho, to dajcie znać wcześniej, bo na taką wystawę to nawet i ja się skuszę, chociaż też mnie już do wystawiania raczej nie ciągnie.

[quote:181d961566="Grin"]Aha! I jeszcze jedno; Rona i Gaga; ale ten Wasz opis to wypisz wymaluj Łowca; nawet z tym leniem; jak sytuacja nie wymaga działania, przemęczać się nie będzie.
A co? Męczyć się ma na darmo i bez powodu? Wilczaki to inteligentne psy!! :mrgreen:
Ale lenistwo przychodzi z czasem, z początku Shey będzie miał "motorek permanentny" i Rybka będzie się męczyć samym patrzeniem na jego aktywność... Pamiętasz ten etap?

[quote:6437aad970="Rona"]
Ale lenistwo przychodzi z czasem, z początku Shey będzie miał "motorek permanentny" i Rybka będzie się męczyć samym patrzeniem na jego aktywność... Pamiętasz ten etap?
Trudno zapomnieć, zwłaszcza że po dziś dzień wiele z naszych ciuchów nosi ślady tej aktywności.
Choć żeby sprawiedliwości stała się zadość, muszę przyznać, że znam przypadki przy których motorek Łowcy to był tzw. pikuś.
On jednak już od małego prezentował raczej tendencje do "przemyślanych" czynów (oczywiście ku naszemu utrapieniu) oraz pewnej takiej oszczędności i "dostojeństwa" w ruchach. No chyba że zobaczył (czy zobaczy) jakieś swoje psie guru (bo o dziwo jeszcze takie miewa), wtedy całe "dostojeństwo" idzie precz; zaczynają się szczeniackie tańce.

[quote:364d305500="Grin"]
Choć żeby sprawiedliwości stała się zadość, muszę przyznać, że znam przypadki przy których motorek Łowcy to był tzw. pikuś.
On jednak już od małego prezentował raczej tendencje do "przemyślanych" czynów (oczywiście ku naszemu utrapieniu) oraz pewnej takiej oszczędności i "dostojeństwa" w ruchach. No chyba że zobaczył (czy zobaczy) jakieś swoje psie guru (bo o dziwo jeszcze takie miewa), wtedy całe "dostojeństwo" idzie precz; zaczynają się szczeniackie tańce.
Kiedy Lorka była malutka cały czas miałam bardzo pozytywne wrażenie, że wcale nie jest specjalnie trudno, że spodziewałam się gorszego 'tajfunu'.... zaś teraz, kiedy myślę o tym jak wyglądało przez kilka miesięcy nasze życie (czyli ciągłe napięcie pt.:"Cisza? Gdzie pies i co robi?") zastanawiam się jak to przeżyliśmy... :mrgreen:

Jutro niestety uciekam na tydzien, wiec na pozegnanie jeszcze caly zestaw fotek z krycia... A raczej z wilczakowej familiady...
http://www.zperonowki.com/html/pol-gallery-cat1403.html

Czekamy na foteczki
Nie wiedziałam maluchów już... 15 dni!
No i wieści, wieści...

dzię-ku-je-my

[quote:3862ed9be8="Rybka"]Czekamy na foteczki
...
No i wieści, wieści...
To teraz my czekamy na wieści i foteczki z życia Sheitanka i reszty S-ek

Już jesteśmy w domku- cali i zdrowi
Podróż minęła nam szybciutko i bez żadnych niespodzianek. Maluch jakieś 50 km za Późną wyszedł na siku przy okazji przeprawy promowej. Potem grzecznie siedział na rękach i oglądał wielkie liny, śruby i panów obsługujących prom. Ładnie się z nimi przywitał, dał buzi i pojechaliśmy dalej.
Dałam Sheytanowi ucho wędzone do gryzienia, pomemlał i poszedł spać. I tak już do samego domu.
Noc minęła spokojnie, jedynie kilka razy wstałam na siku ale Książę stwierdził, że sikanie na deszczu uwłacza jego godności i pompował w domu.
Dziś poznaje dom i wtyka nos w każdą dziurę. Gryzie co się da- ot klasyczna pirania
Foteczki wrzuciłam tu: http://www.facebook.com/home.php?#!/album.php?aid=200987&id=588683499
Tych z domu jeszcze nie ma ale niedługo nadrobię.

[quote:94263dd8dc="Rybka"]Już jesteśmy w domku- cali
Z ta deklaracją to ja bym się wstrzymała jeszcze chwilkę

O będzie samochodowy podróżnik:)

No to, słodkiego , miłego życia...

A jak ktoś nie używa facebooka, to mógłby gdzie indziej obejrzeć?

Ano słodkiego, słodkiego. Sama już nie wiem, czy współczuć czy zazdrościć.

Grin, chyba ten link zadziała: http://www.facebook.com/album.php?aid=200987&id=588683499&l=e1b4dc716a

Foteczki już z domu:

No tak, to samo spojrzenie i zaduma nad otaczającym światem

Cykaj te fotki, cykaj, a ja będę miała doskonały materiał do "przeżyjmy to jeszcze raz"

Już trzeci dzień mija nam na spaniu, jedzeniu i zabawie.
Wczoraj poszliśmy na spacer przy ulicy pooglądać wielkie i hałaśliwe samochody, dzisiaj obgryzaliśmy surową kość na zmianę oddając sobie grzecznie. Kooopy i siku w 90% Shey robi w ogródku, zniszczeń zero...
Margo, ja chciałam wilczaka, a Ty mi jakąś podróbę dałaś :ohno:

[quote:e323b4f737="Rybka"]
Margo, ja chciałam wilczaka, a Ty mi jakąś podróbę dałaś :ohno:

Poczekaj, poczekaj...

[quote:94263dd8dc="sssmok"]Poczekaj, poczekaj...

Wet mowil, ze tabletki uspokajajace przestaja dzialac po 72h... czyli akurat po czasie do jakiego mozna oddac szczeniaka..... :mrgreen:

Taaaaaa mi też wmawialiście, że mam wilczaka, a tu... bubel

Młody ściemnia, jak nic! Musi wersja demo się zawiesiła i należy wykonać restart:D
Margo wykończona po zlocie, więc zarzuciła foty i pomknęła, zatem ja zarzucę linka bo maluchy są czaderskie, rozrabiają aż miło
http://www.zperonowki.com/html/modules.php?op=modload&name=Peronowka&file=gallery-cat&dog=&id=1405&skip=1

No to meldujemy sie i my... Z Maluchami zrobilo sie zamieszanie, ktore pokazuje, ze niektorym wilczak jest po prostu przeznaczony...

Sheytan mieszka w Stargardzie Szczecinskim - teraz bedzie pracowal jako fizjoterapeuta. Pierwsza osiagniecia na swouim koncie juz ma - i to jakie. Wywolaly wrecz wytrzeszcz oczu u lekarzy....

Sonnielion pojechala po spotkaniu do Niemiec, gdzie zamieszka m.in z synkiem Eligo (Exorem) w hodowli von Westerode.

Na spotkanie nie dotarl Olaf - niestety z powodow zdrowotnych bedzie musial przesunac wziecie wilczaka do ich ekipy terapeutow, ale co sie odwlecze...
W ten sposob Sabnock zostal w Polsce, zamieszkal w Lodzi i pewnie bedzie pierwszym wilczakiem, ktory nauczyl sie latac... :mrgreen: W kazdym razie biorac pod uwage wszystkie przejscia to wyglada na to, ze on i jego pan byli sobie po prostu przeznaczeni...

"Walka" trwa jeszcze o Shaxa - trzech chetnych, trzy dobre domy. Najmilej byloby gdyby zostal w kraju, ale wloskie wybrzeze, czy wyspy Kanaryjskie tez brzmia ciekawie.... :mrgreen: