2005.05.15 - Dzisiaj Jolly kończy 5 lat!

Dzisiaj Jolly kończy ... 5 lat (jak ten czas szybko leci). Solenizantka wygląda kwitnąco i trzyma się doskonale. No i jak twierdzi sama Jolka nie ma co świętować, bo wiek możemy jej wypominać dopiero jak skończy 10 lat....


Jolly z Molu Es

Może więc warto podsumować te kilka latek...... A jest co podsumowawać.....

Dzieci - w ciągu tego czasu Jolly dwukrotnie została mamą, m.in. pierwszego polskiego miotu wilczaków. Urodziła w sumie 13 szczeniaków: miot 'A' i 'B' z Peronówki. Wszystkie dzieci zdecydowały się odziedziczyć po niej jej najlepsze cechy i godnie reprezentować rodzine - Jolly jest matką pierwszej suczki, która została Zwyciężczynią Czeskiego Klubu, a która nie urodziła się w kraju pochodzania rasy. A lista osiągnięć jej dzieci jest o wiele, wiele dłuższa, bo każde z nich może się czymś pochwalić.... Ale co najbardziej cieszy, to zdrowie "maluchów": z dwóch miotów pozostaje nieprześwietlona jeszcze tylko jedna suczka. Jak dotąd mamy wyniki z Polski, Czech, Niemiec, Włoch i Francji i WSZYSTKIE szczeniaki są wolne od dysplazji stawów biodrowych, czyli HD-A!!!!

Jolly dwukrotnie też została babcią. A to dzięki Anubisowi, który miał miot we Francji i Alistair, która miała miot u nas. Ale to wcale jej nie postarzyło. Wręcz przeciwnie - dodało uroku...


Szkolenie - mimo, że nie zajmujemy się tym profesjonalnie, to Jolly okazała się świetną kompanką na placu szkoleniowym. Zaliczyliśmy razem niejedne zawody, nie raz udawało się nam coś zdobyć, coś osiągnąć i stanąć na podium. Ale zawsze przede wszystkim dobrze się bawiliśmy i najlepszym dowodem jest lista zaliczonych egzaminów, która lokuje Jolly wśród najlepiej wyszkolonych suczek tej rasy...VZ1, ZOP, ZPU1, ZZO, ZVP1, PT, BH, TPM
Jolly dobry do szkolenia charakter przekazuje też swoim dzieciom - najstarsze dopiero co skończyły dwa lata, ale mają na swoim koncie przeróżne egzaminy zaliczone w Polsce, Czechach czy Włoszech. A najlepszym dowodem jest Amber Wolf z Peronówki - VZ1, ZOP, ZZO, BH, PT, TPM, Obedience 0



Eksterier - oceny wyglądu Jolly dokonała komisja hodowlana w składzie której znajdował się między innymi założyciel tej rasy pan Hartl. Przegląd hodowlany odbył się 27 października 2002 w Hostivicach w Czechach. Jolly dostała nie tylko najwyższą z możliwych not (doskonałą), najlepszy kod bonitacyjny (A64 Of P1) i najlepszą ocene charakteru (sangwinik - opanowany). Ale najbardziej ucieszyła nas indywidualna ocena pana Hartla, który po bonitacji stwierdził, że na podstawie Jolly można nie tylko prezentować jak powinien wyglądać typowy wilczak, ale i kręcić filmy instruktażowe, jak powinna wyglądać wzorcowa bonitacja....


Wystawy - tym razem nie będzie skromnie, bo Jolka zasługuje na gratulacje Wyniki wystawowe to powód dla jakiego o Jolly słyszał każdy właściciel wilczaka, bez względu na miejsce zamieszkania. Nie tylko jest najbardziej utytułowaną suczką tej rasy, ale i najbardziej utytułowanym wilczakiem.
W ciągu tych lat przejechaliśmy z Jolly całą Europe prezentując się na około 80 wystawach, ale nie jeździliśmy na darmo, bo Jolly ma na swoim koncie najbardziej prestiżowe osiągnięcia dla każdego wilczaka. Są to m.in. tytuły:

Młodzieżowy Champion Czech, Młodzieżowy Champion Polski, Champion Czech, Polski i Słowacji, Najlepsze Baby 2000, Młodzieżowy Zwyciężca Świata Porto 2001, Zwyciężca Klubu Polski 2001 + 2004, Zwyciężca Derby Słowacji 2001, Najbardziej Utytułowany Pies Roku 2001, 2002 i 2003 w Czechach, Najlepszy Pies Użytkowy Klubowej Wystawy w Czechach 2002, Zwyciężca Klubu Niemiec 2002, Zwyciężca Czech 2003 + 2004 + 2005, Zwyciężca Klubu Czech 2003, Zwyciężca Europy Środkowej i Wschodniej 2003, Zwyciężca Polski 2003, Najlepsza Suka Europejkiej Wystawy Czechosłowackich Wilczaków 2004, i wiele wiele więcej....

A jej dzieci - oczywiście nie chcą być gorsze od matki i ostro za nią gonią.... Co będzie trudne, bo Jolly nie tylko jest w super formie, to za nic nie chce słyszeć o emeryturze...


To co Jolly osiągnęła nie zmienia jednego - nie ma żadnego wpływu na jej charakter - jest to moje wymarzone suczysko, które przede wszystkim jest fantastycznym psem, nie tylko jako wilczak, ale i jako członek rodziny...


2005.05.16

Wczorajsza impreza zaczęła się wyżerką - oczywiście królewska porcja przypadła Jolly, ale ta dba teraz o linie i pozwoliła, aby Camio "ukradł" jej co lepsze kąski. Fotek na internet nie dam, bo pogoda dopisała, a mięsko było świeże, więc zdjęcia byłyby zbyt drastyczne. Okazało się, że musimy popracować nad młodym, bo kompletnie nie zna się na dobrym wychowaniu - podbiegał do każdego psa i zabierał jego porcje. Dał sobie spokój, gdy w pyszczku miał już 4 wielkie kawalki i za diabła nie mógł tam wpakować piątego... Oj, miał chłopak ciężki orzech do zgryzienia...
Gdy brzuchy przyjemnie się zaokragliły przeszedł czas na prawdziwą impreze - Camio zamknęliśmy, bo nieletni nie powinni nabierać złych nawyków......

.......rano obudził wszystkich tupot białych mew. Niestety cenzura działa i udało mi się przemycić jedynie fotkę Jolly i Bola zrobioną tuż po przebudzeniu..

Odpowiedzi