Gryzienie - mała pirania

  • warning: include(./sites/all/modules/advanced_forum/advanced_forum-topic-header.tpl.php): failed to open stream: No such file or directory in /home/peron/domains/zperonowki.com/public_html/site/includes/theme.inc on line 1079.
  • warning: include(): Failed opening './sites/all/modules/advanced_forum/advanced_forum-topic-header.tpl.php' for inclusion (include_path='.:/usr/local/php56/lib/php') in /home/peron/domains/zperonowki.com/public_html/site/includes/theme.inc on line 1079.

Hermes strasznie gryzie.. Macie jakies pomysly jak go ukarac zeby przestal ? Zabawek ma pod dostatkiem, nie w tym problem, caly ogrod nimi zasiany X)

A przy odbieraniu? Próbujecie

A przy odbieraniu? Próbujecie się wymieniać? Ty mu zabierasz kośc, ale w nagrodę dajesz drugą/jakieś miesko?

U nas był problem, jak

U nas był problem, jak chciałam sobie Dewi dla kaprysu pogłaskać, gdy ogryzała kość. Burczała (brak zaufania się kłaniał). Odebrać na komendę mogłam bez problemu i bez szemrania. Ale to nie jest fajne patrzeć, jak twój ukochany szczeniaczek nie czuje się komfortowo w twoim towarzystwie.

A co do gryzienia lydek

A co do gryzienia lydek Makota, to ja mam to samo ale Hermes gryzie po kostkach .. AUUU >.< I po nogach to wtedy gdy np. widzi ze ubieram buty albo blokuje mu wejscie noga do pokoju. Wtedy uparty osiolek sie z niego robi i masakra X)

Psom nie tak daleko do

Psom nie tak daleko do ludzi... Wink Jedziemy tramwajem, na przystanku wsiada blondyna w szpilach (Louboutina). Staje nam na nodze. Reakcja? Zaleznie od masy kobiety bedzie to od AU (gdy jest lekka) do AUUUU i odepchniecia "agresora" (jesli miazdzy nam noge). Wink Jesli bol bedzie wystarczajaco duzy to niejedno z nas rabnie ja ODRUCHOWO. Z psami jest podobnie - gryzacy szczeniak oberwie zarowno od Eligo, Jolly jak i od innego szczeniaka. Z tym, ze wymierzona kara jest u nich ODRUCHOWA (to instynktowny "strzal" - szczeniaki dostaja "z liscia"). Coz, zycie jest brutalne... ale one swietnie to rozumieja i wcale sie z to nie obrazaja, bo wiedza o co chodzi... Karac trzeba mozliwie rzadko, ale jesli szczeniak przesadzi to mu to pokazuje (z tym, ze NIGDY nie karam w zabawach, ktore ja zaczynam - tzn nie draznie psa, aby potem go ukarac, gdy przesadzi).

Joanna - nie zauważyłam

Joanna - nie zauważyłam wczesniej. Nie, nie dziękuję za Mrzewińską (choć wolę innych), dziękuję za książki o rozwoju dzieci Tongue

Zazwyczaj jesli biore kosc w

Zazwyczaj jesli biore kosc w reke to ze mam zamiar mu ja rzucic i go nia zabawic. .. Nawet nie wiem gdzie sobie wszystkie pochowal XD Ale nikt mu w domu nie zabiera jedzenia, jezeli mu cos daje to juz jest jego i mu tego nie odbieram. Potem robi z tym juz co chce

A jak sam znajdzie? Cos typu

A jak sam znajdzie? Cos typu rozjechany dawno temu kret? :'(

Lepiej nauczcie go oddawania

Lepiej nauczcie go oddawania rzeczy - przydaje się na spacerach, kiedy pies się uprze, że zje jakieś świństwo Wink
Tylko pamiętaj, że pies ma się nie czuć zagrożony tym, że ktoś zaraz przyjdzie i mu zabierze - tak mozna się nabawić albo psa bardzo agresywnego przy misce, albo psa, który połyka posiłek większy od siebie w całości...
Próbuj poćwiczyć z Hermesem oddawanie na zasadzie - mówisz komendę i łapiesz za kość, którą on ma w pysku, JEDNOCZEŚNIE podstawiając mu pod pyszczek coś fajniejszego, np. jakieś mięsko, albo świeższą/większą kość.
Niech wie, że oddanie Ci kości nie oznacza nic złego i że się opłaca Wink

Brzmi jak dobra zabawa.

makota wrote:
Czasem zdarza się to tez w sytuacji, kiedy ktoś trzyma mięso poza jego zasięgiem. Po kilku próbach wyrwania tego mięsa z rąk (a my spokojine czekamy aż się uspokoi) zaczyna być zezłoszczony i gryźć np. po łydkach. Ma wtedy dosłownie minę pt. "Jak mi tego nie dasz to Cię ugryzę!" Wink

Brzmi jak dobra zabawa. Dla niego... Wink Szczeniaki bardzo czesto lubia w zabawie lapac nogi (wlasnie jestem na poszukiwaniach szczeniakoodpornego materialu na spodnie "na podworko" - jak dotad wszystkie polegly Wink). Ale na takie okazje przydaje sie stara dobra komenda-warkniecie-hukniecie NIE!!!! Wink

Okej, zaczne to stosowac na

Okej, zaczne to stosowac na feriach (juz jutro, wrescie *-*)

Gryzienie po nogach przy

Gryzienie po nogach przy ubieraniu - trudno mi sobie coś takiego wyobrazić (tzn. co możnaby w tej sytuacji poradzić oprócz - szybciej kobieto! albo po cholerę Ci buty! w skarpetkach leć!). Chyba za mały, by wytłumaczyć psologicznie, że jak poczeka spokojnie to wyjdziecie szybciej. Nasuwa mi się metoda małych kroczków albo prośba o pomoc ze strony osoby trzeciej. Np. ty zakładasz te nieszczęsne buty a ktoś zabawia psa. jak jesteś gotowa pies przechodzi pod twoją kontrolę. sadzasz gnojka na początku na ułamek sekundy spokojnie (z naprowadzaniem zabawką/smakołykiem i jak wytrzyma - wychodzicie w podskokach. Potem tylko przedłużasz chwilę spokoju.

Margo : Haha tylko ze matolek

Margo : Haha tylko ze matolek uparty i nawet NIE nic nie daje. Zirytowany i tyle Tongue

Bo on może już tego NIE nie

Bo on może już tego NIE nie słyszeć w tych swoich emocjach. Trzeba wykombinować, jak się przebić do szarych komórek.

Jessica - Makota napisala o

Jessica - Makota napisala o oddawaniu. My mamy jeszcze jedna pokrewna komende, ktora przydaje sie wlasnie przy tym rozjechanym krecie: "No pochwal sie co tam masz?" Na ta komende pies przybiega pokazac swoja zdobycz, a my wylewnie go chwalimy "Ale z ciebie madry piesek". Czasem dajemy komende "oddaj" - ogladamy to cos i zaraz oddajemy ponownie psu (w zasadzie nigdy tego nie zabieramy i nie odrzucamy - pies dostaje to ponownie do pyska). Gdy dodasz do tego nauke oddawania to pies przyniesie ci i odda wszsytko i jeszcze sie bedzie z tego cieszyl... Wink

A tak, zabawowo też się

A tak, zabawowo też się zdarza bardzo często Laughing out loud
Z tą różnicą, że kiedy on się bawi to jest do opanowania bez problemu... Ale są takie dni, że Cresila chyba prawdziwy demon opętuje Tongue
Zauważyliśmy, że ma to nieodłączny związek ze zmęczeniem - tzn. jeśli danego dnia jest więcej wrażeń psychicznych, niż fizycznych i młody jest zmęczony umysłowo, ale ma jeszcze energię fizyczną, to wstępuje w niego istny demon i wtedy serio jest zły... coś jak marudne zmęczone dziecko. Gdyby mógł to stanąłby na środku pokoju i rycząc w niebogłosy tupał nogą ze złości... ale że nie może, to gryzie Tongue
Zdarza mu się też ze złością rzucać (tak, dosłownie - rzucać) na Nitkę, jeśli my "się nie damy"...

Makota wrote:Myślisz, że tak

Makota wrote:
Myślisz, że tak nie robimy? Fakt, zapomniałam dodać - tylko my częściej używamy zabawek

jak działają to bomba. Chora jestem z zazdrości bo to zawsze wygodniejsze i ubranie czystsze.

Moja mama we wtorek byla u

Moja mama we wtorek byla u fryzjera i byla tam tez taka Pani ktora posiada salon strzyzenia psow. Mowila ze jak pies gryzie to trzeba go zlapac za pysk i ugrysc go w ucho odpychajac go potem, zeby zrozumial ze to boli.. Ale nie jestem chyba za bardzo przekonana do tej metody..

słowo NIE wywrzeszczeliśmy

słowo NIE wywrzeszczeliśmy zygzyliard razy, owszem zaczęło skutkować jak osiol zaczął rozumieć nasze wspólne relacje ....czyli po wypadnięciu tych cholernych szpileczek, wtedy sam sie zmienił, może zauważył że w mordzie nosi już noże Wink

I dobrze...

I dobrze...

zapomniałaś o haśle pilnuj!

Margo - zapomniałaś o haśle pilnuj! I o tym, że nadal możesz wtedy Jolly zabrać tę pilnowaną a widownia zchodzi na zawał Smile

Mowila ze jak pies gryzie to trzeba go zlapac za pysk i ugryźć... jak dla mnie to pies wyciągnie z tego nasępujący wniosek: lepiej uważać na tę twarz bo sprawia ból - ugryzła mnie w ucho. Za długi jak dla mnie okres między uczynkiem a skutkiem (ugryzieniem). W nasuwaniu fafli na zęby gdy szczeniak gryzie masz to, że ON SAM się gryzie dokładnie wtedy, kiedy gryzie twoją rękę. Jak nie gryzie ręka jest fajna w tym pysku (mięciutka, ma mięsko które można delikatnie wylizać)

Hermesa tez nieraz prawdziwy demon opetuje..

Makota - Hermesa tez nieraz prawdziwy demon opetuje.. I to chyba jeszcze gorszy od tej zlosci : wariuje, jak ktos idzie ulica to sie dziwnie patrzy XD Ja klaszcze w rece a Hermesowi motorek w dupce sie rusza i biegnie jak szalony. Wywraca sie, obija o sciany, o samochod, i jeszcze ten zwariowany wyraz na twarzy :pPotem wypije ile wody sie da, sika i pada ze zmeczenia ;D Znakomity sposob na wyladowanie ernergii haha
Tylko ze ostatnio drzwi do domu byly uchylone.. Wpadl prosto w szafe, zawrocil, z powrotem na pole, do domu i w salonie.. Na stol sie wpakowal z tego rozpedu bo mial po drodze. A potem se na nim siadl i matolek nie chcial zejsc taki byl zmeczony X)

Taka radość to samo szczęście! :)

Taka radość to samo szczęście! Smile

Mówię o "złym" demonie ]:->

No wlasnie, tez tak sobie

No wlasnie, tez tak sobie pomyslalam, zly pomysl. Jeszcze bardziej dla wilczaka..

Makota wrote:
Taka radość to samo szczęście!

Nom, wiem :] Kiedys musze go przy tym nagrac haha

Makota ja mialam podobnie z

Makota ja mialam podobnie z Sexy-im wiecej treningow, wrazen, rozrywek tym gorszy szczeniak. A skoro szczeniak fika to dawaj go dalej meczyc. I ostro sie zapetlilam w tym zanim to zauwazylam Sad

My własnie ze względu na to

My własnie ze względu na to co opisywałaś z Sexy, bardzo uważamy, żeby nie przesadzić i się tak nie zapętlić Smile) Zdarzają nam się czasem "wpadki", kiedy poprzez długi socjal nie zdążymy wygospodarować troszkę czasu na zużycie energii fizycznej... wtedy jest masakra, bo pies zmęczony, białka przekrwione... ale go nosi, bo energię ma Tongue

Z Hermesem chociaz jest to ze

Z Hermesem chociaz jest to ze jak nie chce to nie i tyle. Nie jest glodny ? Nie bedzie jadl. Nawet jesli dostanie kawalek kielbachy. Naprawde nie jest przepadzisty, nie napycha sie tylko zeby zjesc i sie napchac. Nie chce sie bawic ? Wezmie zabawke w pysk ale razaz ja rzuci. Nie chce by go ktos ruszal ? Delikatnie zlapie zebami za reke zeby dac do zrozumienia ze nie ma na to ochoty.
A co do rozrabiania to sie przyzwyczaja powoli i zaczyna rozumiec :)Z gryzieniem sprobuje wasze metody i zorientuje sie ktory sposob na Hermesa bedzie najlepszy. Dzieki wszystkim za wskazowki Smile
Fajnie sie tu rozmawia, mozna sie podzielic doswiadczeniem a nie gmyrac niewiadomo gdzie po internecie X)

Próbuj, próbuj! Kto pyta,

Próbuj, próbuj! Kto pyta, mniej błądzi Smile

To bardzo malo znana rasa,

To bardzo malo znana rasa, ale wszyscy sie nimi zachwycaja :)Dzieciaki wracaly dzisiaj ulica ze szkoly i krzyczaly "ooo jaki fajny pieseeek". I Pani listonosz zdziwiona ze nie szczeka Tongue

Syn Ajki nie szczeka?

Syn Ajki nie szczeka? Wink

4 czy 5 razy od trzech

4 czy 5 razy od trzech tygodni zaszczekal.. Moze dlatego ze jeszcze maly, zobaczymy Smile

Jessica, moja ma 4 lata i

Jessica, moja ma 4 lata i nadal szczeka minimalnie, co nam bardzo odpowiada!. Mogę bez problemu przejść przez ujadającą wieś z milczącą sunią. Właśnie Kasia Harmata tłumaczyła na ostatnim spotkaniu, że im szczeniak ma za sobą więcej szaleństw, tym nie jest spokojniejszy, tylko bardziej nakręcony. Dlatego lepiej przeplatac 'szaleństwa' spokojnym, swobodnym węszeniem (na spacerach) lub gryzieniem kości/suchych uszu ew. spaniem (w domu). Wtedy bury będzie bardziej zrównoważony. Dlatego też lepiej gdy bawi się z psami w różnym wieku - starsze czują kiedy mlody przesadza i mówią mu "dość". Przy braku tychże człowiek musi pełnić tę rolę. Smile