Camio ma romansW zeszlym tygodniu goscilismy przemilych wlascicieli Inki Jr. Eden severu, ktorzy przyjechali na krycie az z Austrii. Oj, ciezki mieli wybor, trudno bylo sie im zdecydowac... :ko4: Co do Inki to najbardziej wpadla w oko Eligo :inlove: , ale to jeszcze malolat, wiec ich milosc musiala pozostac platoniczna....
Tak wiec o jej wzgledy konkurowal glownie Balrog i Camio. Wreszcie zapadla decyzja - postawili na "swieza, mlody krew", czyli na Camio.... :thankyou:
Poniewaz ich urlop sie konczyl zdecydowali zabrac go ze soba na wakacje w Alpach... Camio ma sie dobrze, Inka strasznie go polubila - gdyby nie to, ze nie dogaduje sie z domowymi kotami :fiu: to podobno juz bysmy go nie dostali..... :
[quote:51dc68a50e="Gaga"]I takie to te baby sa niestale.. juz Balrog byl po slowie z Inka a tu mlody wpadl i swisnal mu dzieczyne sprzed nosa... :mrgreen:
Dokladnie. Ogolnie mowi sie, ze baby sa podle, ale to chlopaki przechodzily samych siebie.... :mrgreen: Na spacerze Balrog, Camio i Eligo wprost przescigali sie, aby przypodobac sie pannie...i jej wlascicielom...
[quote:51dc68a50e="Gaga"]Ale wiedzial co robi: nie dosc ze ma dla siebie sucz to jeszcze zalapal sie na te Alpy.....
Czyli nie taki Cymbalek jak go nazywaja :shades:
Oj, tak... Camolek swoj rozumek ma....
Niby cichy, ale na swoje ZAWSZE postawi.... Narazie zaskakuje wlascicieli Inki charakterkiem, ze taki grzeczny, przyjazny i spokojny... Nawet na spacerach ladnie sie slucha. A to przeciez pies, ktory widzi ich drugi raz w zyciu na oczy...
[quote:51dc68a50e="Gaga"]Trzymamy kciuki za owoce tych alpejskich uniesien, i bedziemy czekac na dobre wiesci o malych MILKACH :kool:
My tez....
[quote:51dc68a50e="Gaga"]A Wam gratulujemy, ze swiat juz dojrzal takiego mlodego, super-psa! Oj beda sie bic o Camola, beda....
Prawde mowiac ciekawy rodowod robi swoje... Ale myslalam, ze pierwsze krycie Camio bedzie mial w Niemczech, a tu taka niespodzianka...