lek przeciw babeszjozie podawany profilaktycznie?

  • warning: include(./sites/all/modules/advanced_forum/advanced_forum-topic-header.tpl.php): failed to open stream: No such file or directory in /home/peron/domains/zperonowki.com/public_html/site/includes/theme.inc on line 1079.
  • warning: include(): Failed opening './sites/all/modules/advanced_forum/advanced_forum-topic-header.tpl.php' for inclusion (include_path='.:/usr/local/php56/lib/php') in /home/peron/domains/zperonowki.com/public_html/site/includes/theme.inc on line 1079.

lek przeciw babeszjozie podawany profilaktycznie?Pozwalam sobie założyć kolejny temat, bo ciekawi mnie, czy ktoś już słyszał o takiej ewentualności.
Wspomniał nam o tym wet, gdy usłyszał, że jedziemy na Kaszuby z Łowcą, podając nazwę specyfiku, która niestety wyleciała mi z głowy (coś na "L" chyba Oooops ), ale jutro idziemy do niego ponownie, więc zapytam i tym razem zapiszę. Ponoć chroni przez kilka tygodni.

Trochę się zdziwiłam, bo z tego co czytałam o lekach podawanych w przypadku babeszjozy, wynikało, że są to specyfiki bardzo silne i ogólnie stanowią mniejsze, ale jednak zło dla organizmu, a tu nagle podawałoby się profilaktycznie?

Muszę o tym jeszcze poczytać, bo przyznaję - byłby to komfort psychiczny, przebywając w miejscu, gdzie z definicji narażonym się jest na te zarazy.

lek przeciw babeszjozie podawany profilaktycznie?

Poszperałam po necie; ten lek to po prostu imizol (nie wiem, skąd mi się to "L" wzięło Don't know ). Faktycznie niektórzy podają go profilaktycznie, ponoć nawet jego ulotka zawiera informację, że można.
No ja nie wiem, szczerze mówiąc. Z tego co czytam, ten lek ma poważne skutki uboczne zwłaszcza na nerki i wątrobę, chyba sobie odpuścimy na rzecz jeszcze dokładniejszego przeglądania Łowcy, co w tej chwili niestety jest trudniejsze, niż w maju, gdy był łysy.

lek przeciw babeszjozie podawany profilaktycznie?

lek jest bardzo silny i podany bez potrzeby moze narobic wiecej szkody niz pozytku - dostal go szczeniak 9 tygodniowy sznaucer miniaturowy z mojej hodowli - wet zle zdiagnozowal psa, swierdzil babeszjoze po oczach, nie badal krwi - dwie godziny po podaniu piesek umarl - w bolesciach - ten lek rozwalil mu watrobe! wet patalach na stwierdzenie ze Sezamek nie mogl miec kleszcza powiedzial ze cyt: "musial go ugryzc kleszcze samiec a one gryza i uciekaja tylko samice sie doczepiaja do skory i zeruja.." .... gratuluje wiedzy konowałowi Tongue tylko psiaka i ludzi szkoda

lek przeciw babeszjozie podawany profilaktycznie?

Moje ogólne (prywatne zaznaczam) odczucie jest takie, że generalnie zbyt łatwo lekarzom - zarówno ludzkim jak i zwierzęcym przychodzi szafowanie lekami. Cóż, bierze się to na pewno częściowo z ograniczonego zaufania do ludzi. Np. gdyby lekarz miał pewność, że pacjent z infekcją wirusową (załóżmy), czyli z popularnie nazywanym przeziębieniem - wyleży je przez trzy dni w domu, a nie wstanie na drugi dzień i pójdzie do pracy, to spokojnie mógłby mu zalecić sok malinowy i herbatę z lipy, ale ponieważ nie jest tego pewny, woli dać antybiotyk, żeby potem nikt nie miał do niego pretensji... (Oczywiście jest to dość krótkowzroczne patrzenie, bo często takie podawanie antybiotyków oznacza błędne koło ciągłych nawrotów infekcji, kolejnych - silniejszych antybiotyków, itd... )

Podobnie sądzę może być z weterynarzami. Jasne, że jeżeli jest właściciel, który z różnych przyczyn psa nie zabezpiecza, nie sprawdza, nie obserwuje itd. i "prześpi" objawy poważnej choroby, to w takim wypadku podanie ww specyfiku może być uzasadnione, ale w wielu wypadkach na pewno nie.

Szkoda tylko, że lekarza popadają w rutynę i wszystkich wrzucają do jednego worka, zamiast objaśnić pacjentowi wszystkie za i przeciw, po prostu ordynują i już. Brakuje mi tu indywidualnego spojrzenia na konkretny przypadek.

lek przeciw babeszjozie podawany profilaktycznie?

dokladnie, masz racje w przypadku tego maluszka wet polecial rutynowo bo w ich okolicy babeszjoza jest czesta.. dlatego niestety jak sie idzie z psem do weta i sie nie ma chociaz podstawowej wiedzy to az strach - moja mama od zawsze zanim wezmie jakis przepisany przez lekarza lek to czyta ulotke Laughing out loud czesto sie zdarza ze bezmyslnie przepisuja leki ktore sie "gryza" z innymi...

lek przeciw babeszjozie podawany profilaktycznie?

Grin, antybiotyki działają tylko na bakterie, na wirusy nie... a niestety ludzie z tzw przeziębieniem, czy grypą żądają od lekarza antybiotyku... która zamiast pomóc dodatkowo osłabia organizm, więc choroba zazwyczaj trwa dłużej.

My na szczęście mamy blisko wetkę, która bardzo rzadko przepisuje leki, częściej poleca jakieś domowe sposoby aby nie faszerować psa lekami Wink

lek przeciw babeszjozie podawany profilaktycznie?

[quote:45259e56a8="Gia"]Grin, antybiotyki działają tylko na bakterie, na wirusy nie... a niestety ludzie z tzw przeziębieniem, czy grypą żądają od lekarza antybiotyku... która zamiast pomóc dodatkowo osłabia organizm, więc choroba zazwyczaj trwa dłużej.
Ano właśnie o to chodzi. Z tym że dla mnie w tym wypadku żądanie pacjenta nie powinno być tutaj usprawiedliwieniem. To lekarze mają wiedzę i powinni ją odpowiednio wykorzystywać; jeżeli boją się nadkażenia bakteryjnego (bo takie coś się zdarza dosyć często po niewyleczonej infekcji wirusowej) powinni to wyjaśnić pacjentowi, powiedzieć mu, na jakie objawy powinien zwrócić uwagę i dopiero wtedy, gdy jest to konieczne, wprowadzić antybiotyk, a nie od razu.
Fakt; pacjenci najczęściej mają bardzo małą świadomość i zdarza się, że narzekają na lekarza, że "on im nic nie przepisał". Thinking

[quote:45259e56a8="Gia"]My na szczęście mamy blisko wetkę, która bardzo rzadko przepisuje leki, częściej poleca jakieś domowe sposoby aby nie faszerować psa lekami Wink
To się cieszcie, bo taka wetka to skarb. Laughing out loud

lek przeciw babeszjozie podawany profilaktycznie?

Nie chcę zakładać nowego tematu, bo napiszę także o ochronie przed kleszczami...

Otóż całkowicie niekomercyjnie (Wink) chciałabym zareklamować krople Advantix firmy Bayer. Zaaplikowane drugi raz (pierwszy miesiąc wcześniej) na 2 dni przed wyjazdem na wakacje zabezpieczyły psa w zasadzie idealnie. Lorka przez dwa tygodnie niemal od rana do wieczora biegała po lasach, łąkach koszonych i niekoszonych, buszowała w bobrowiskach, szalała w strumieniach i stawach... w dodatku w dość "zakleszczonej" i zupełnie odludnej, za to mocno 'zazwierzęconej' okolicy. Co wieczór starannie przeglądaliśmy jej sierść i ... nic, zero, nul - ani jednego kleszcza przez 14 dni 'zielonego szaleństwa'! Przez całe lata zabezpieczaliśmy Tinę obrożami antykleszczowymi i innymi środkami, ale nigdy nie były aż tak skuteczne jak okazał się Advatix.

lek przeciw babeszjozie podawany profilaktycznie?

Hej Rona, fajnie Cię znów "widzieć". Mam nadzieję, że wyjazd dał Wam dużo wypoczynku i zadowolenia.

Odnośnie kropli Advantix, to z tego co wiem, tym różnią się od innych środków, np. Fiprexu, że składnikiem aktywnym jest tu permetryna, a nie fipronil.
Środki zawierające fipronil (np. Fiprex czy Frontline) nie odstraszają kleszczy, a jedynie "zabijają po pierwszym łyku", natomiast permetryna ma właśnie działanie także "odstraszające".

Rzetalność mi jednak nakazuje, żeby wspomnieć także i to, że z tego co czytałam na temat permetryn, wynika, że jest ona wysoce szkodliwa dla kotów, więc nie wszyscy właściciele mogą bezpiecznie ją stosować. Czytałam też wypowiedzi osób, które twierdziły, że nigdy by nie zastosowały środków z premetryną na swoim psie, ale na ile tak daleko idąca ostrożność jest uzasadniona, tego naprawdę nie wiem.

Pozdrawiam serdecznie. Smile

Inną sprawą jest też to, że faktycznie od jakichś mniej więcej dwu tygoni obserwuję generalnie mniejszą liczbę kleszczy. Łowca po powrocie z Kaszub nie "złapał" ani jednego, choć codziennie buszuje w wysokich trawach, a przed wyjazdem trochę tego było. Smile

lek przeciw babeszjozie podawany profilaktycznie?

Zaintrygowałaś mnie i właśnie rozmawiałam na ten temat telefonicznie z naszą wetką ... Wyjaśniła mi, że z jej strony była to kwestia wyboru "mniejszego zła". Po wywiadzie z nami, kiedy dowiedziała się dokąd jedziemy uznała, że ryzyko zakażenia babeszjozą (+ możliwości wdrożenia stosownego leczenia) byłyby znacznie większe niż ryzyko ewentualnych skutków ubocznych Advantixu dla młodego, zdrowego dobrze odżywionego, dużego psa. Wyjaśniła mi też, że kiedy pies bryka po krótko skoszonych Błoniach czy po innych miejskich łączkach może sobie spokojnie być na Fiprexie czy Frontlinie, ale kiedy od rana do nocy przebywała w królestwie kleszczy - sytuacja jest nieco inna i lepiej podać przez 2 miesiące Advantix niż potem leczyć babeszjozę.

I chyba rozumiem jej racje- kilka dni temu, na ognisku, w czasie godzinnej rozmowy właściciel psa mieszkający w wiosce oddalonej o 8 km od naszej chatki wyciągnął ze swojej suki ubranej w obrożę przeciw- kleszczową 3 kleszcze... a poprzedniego psa, młodego wilczura stracił właśnie na babeszjozę.

lek przeciw babeszjozie podawany profilaktycznie?

Pewnie, że podejście wetki jest jak najbadziej uzasadnione. Na pewno lepiej zastosować advantix, niż profilaktycznie imizol, jak to proponują niektórzy weci. Shock
My advantixu nie stosujemy - mamy w domu kota. Fiprex sprawdza się całkiem przyzwoicie pod warunkiem, że aplikuje się go maximum co trzy tygodnie podczas "wysypu" kleszczy.
Teraz jakoś na szczęście jak pisałam kleszczy ubyło, przynajmniej na naszym terenie. Muchowiec nie jest koszony (oprócz pasa tuż przy samej płycie lotniska); psy buszują w trawsku i chaszczach wyższych niż one same, a mimo to ostatnio Łowca nic nie przynosi.

lek przeciw babeszjozie podawany profilaktycznie?

To też kwestie osobnicze Wink K-lee w tym roku ma tylko obrożę Kiltixa. Raz przed wyjazdem wakacyjnym (w góry i nad morze) spsikalam ją fiprexem który mam dla fretek (nawet nie spot-on tylko zwykły spray) W sezonie 2009 wciąż ani jednego kleszcza Smile I mam nadzieję, że tak już zostanie Smile

Mamy też znajomą BC, która nie łapie nic mimo braku jakiegokolwiek zabezpieczenia. Dostawała Frontline przed 2 lata swojego życia i od tamtej pory nie dostaje nic ale kleszczy nie łapie Smile