Dogtrekking Siedlec 25.09.10 Zakończenie Pucharu 2010
Dogtrekking Siedlec 25.09.10 Zakończenie Pucharu 2010No i skończyło się niestety. Niestety, bo jakoś się przyzwyczailiśmy i żal czekać aż rok. Jasne, że i tak się chodzi "we własnym zakresie", ale jednak atmosfera, spotkania ze znajomymi, wspólne przeżycia, ciekawe trasy ułożone nie przez siebie, a przez kogoś innego, dreszczyk emocji przy odnajdywaniu prawidłowej drogi - tego się nie uświadczy na codziennych spacerach.
W sumie aż się dziwię, że tak "wsiąkliśmy"; jeszcze nie tak dawno to inni deklarowali chęć startu w tegorocznej edycji Pucharu, my patrzyliśmy na to jakoś bez przekonania, a tymczasem skusiliśmy się i już dotuptaliśmy do końca; od Brennej (a wcześniej i w Przesiece) już "samotnie", tzn. bez towarzystwa innych wilczaków.
Jak było w Siedlcu można zobaczyć tutaj. http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?p=328626&langid=6
A co w przyszłym roku? Trudno powiedzieć; Jackowi marzą się starty w LONGu, Kaja przebąkuje coś albo o starcie na LONGu z tatą, albo na 25 km z koleżanką w klasyfikacji indywidualnej.
Zatem wygląda na ta, że w przyszłym roku rodzina ulegniu "rozbiciu", no i trzeba by skądś "skombinować" dodatkowe dwa psy.
- Aby odpowidać zaloguj się lub utwórz konto
- 6891 odsłon
Dogtrekking Siedlec 25.09.10 Zakończenie Pucharu 2010
Po pierwsze - jeszcze raz OGROMNE GRATULACJE w zwiazku z wynikiem!!! Patrzac na zdjecia nie raz trzeba bylo sie rzeczywiscie POSWIECIC....
[quote:6c55051ace="Grin"]W sumie aż się dziwię, że tak "wsiąkliśmy"; jeszcze nie tak dawno to inni deklarowali chęć startu w tegorocznej edycji Pucharu, my patrzyliśmy na to jakoś bez przekonania, a tymczasem skusiliśmy się i już dotuptaliśmy do końca
Nie napisze, ze "podziwiam", bo tak w rzeczywistosci to: "zazdroszcze". Dogtrekking to to co sama bardzo lubie - wiec nie zapeszajac w przyszlym roku spotkamy sie na szlaku...
[quote:6c55051ace="Grin"]Jackowi marzą się starty w LONGu, Kaja przebąkuje coś albo o starcie na LONGu z tatą, albo na 25 km z koleżanką w klasyfikacji indywidualnej.
Zatem wygląda na ta, że w przyszłym roku rodzina ulegniu "rozbiciu", no i trzeba by skądś "skombinować" dodatkowe dwa psy.
Szkoda, ze mieszkamy tak daleko... Wy macie ludzi, ja mam psy... zawsze chetne do takiej zabawy... Ale w sumie moze da sie jakos zgadac i rzeczywiscie poumawiac sie tak, abyscie mieli z kim startowac.....
Dogtrekking Siedlec 25.09.10 Zakończenie Pucharu 2010
My na to jak na lato.
Zatem nie zapeszajmy i miejmy nadzieję do przyszłego roku (ale nie tak, jak to teraz z tą Przesieką było... ) Choć oczywiście zdaję sobie sprawę, że my mamy komfort, bo Puchar Polski organizowany jest w bliskich nam terenach, a dla Was to cała, długa i męcząca wyprawa, połączona z noclegiem.
PS
Nie chcę zapeszać po raz drugi, ale na ten rok psie imprezy wcale się jeszcze nie kończą. A po sobotniej wizycie w Koszęcinie moim "dzieciom" zaostrzyły się apetyty na jeszcze coś innego.