2002.10.26 - Bonitacja i przegląd młodych - Hostivice (CZ)

Bonitacja i przegląd młodych odbyły się, tradycyjnie już jak co roku w Hostivicach. Zgłoszono 19 psów do przeglądu i zaledwie 2 na bonitacje. Oceny dokonywali Ing. Karel Hartl, Anna Šimáčková i Monika Soukupová.

Po zakończeniu oceny psów odbyło się zebranie czeskiego oddziału Klubu Hodowców Czechosłowackiego Wilczaka. Zgromadzonych poinformowano o terminach wystaw, przeglądów, obozów i innych akcji klubu na przyszły rok. Dowiedzieliśmy się też, że klub nie będzie już reklamować żadnych spotkań ani zawodów poza tymi organizowanymi przez KCHČSV (chodzi tu głównie o "International Wolfdog Sport Club", czyli Międzynarodowy Wilczakowy Klub Sportowy) o ile nie podpiszą one z klubem stosownej umowy. Ciężko mi się do tego ustosunkować, gdyż nie mam pojęcia jak jest to rozwiązywane w Czechach. Osobiście dziwi mnie trochę, że klub sportowy musi podpisywać umowę z klubem rasy. To jednak wewnętrzny problem i to w klubie będzie rozwiązany.

Ja chciałabym wyjaśnić inną sprawę, która dotyczy bezpośrednio tych stron. Ale od początku.. Słowo "wolfdog" znaczy po angielsku "wilczak". Jeśli więc jakakolwiek organizacja, klub czy grupa ma w nazwie "wolfdog" nie oznacza to automatycznie, że ma ona cokolwiek wspólnego z serwisem Wolfdog.org, a jedynie, że zajmuje się wilczakami (i to niekoniecznie czechosłowackimi). Tak jest też w przypadku "International Wolfdog Sport Club". Jest to klub założony przez właścicieli CzW w Czechach i zajmujący się propagacją sportu z czeweczkami. Nazwa jest angielska, gdyż w przyszłości ma on zrzeszać właścicieli CzW także z innych krajów. Poważnym błędem jest więc stawianie znaku równości między Wolfdog.org a IWSC. Tak jak część webmasterów i autorów publikujących na Wolfdogu nie jestem członkiem tego klubu (narazie). Patrząc w drugą stronę: nie ma sensu "karać" IWSC za to, że ktoś opublikował na serwisie artykuł, który się nie spodobał. To dwie różne rzeczy... Czy nie istnieją więc żadne powiaząnia? Ależ są. I to ścisłe. Serwis ten jest patronem medialnym wszystkich akcji organizowanych przez IWSC. Jest też głównym sponsorem większości organizowanych zawodów. I nie powinno to dziwić: propozycja sponsorowania także klubowych zawodów (oraz fundowania nagród na wystawy) została odrzucona. Klub ma swoich sponsorów. Jednak nie starczyło pieniędzy na akcje organizowane przez poszczególnych członków klubu. Tam nasza oferta została chętnie przyjęta. I współpraca ta zostanie utrzymana nawet, gdy IWSC przekroczy granice i zacznie organizować zawody dla właścicieli CzW poza granicami Czech, bo taka forma propagacji szkolenia wilczaków doskonale się sprawdziła i nikogo już nie dziwi nawet 20 czeweczek startujących w zawodach...

Ale wróćmy do spotkania: następna wystawa klubowa odbędzie się w Roudnicy, którą większość z nas zna z tegorocznych mistrzostw CzW. Ma zostać też wydany wilczakowy kalendarz na rok 2003. Na zebraniu zostali także wybrani delegaci na konferencje klubu, która odbędzie się na początku przyszłego roku. Reszte czasu zajęła burzliwa dyskusja o artykule Karin "Jak dalej..." i niestety na nic innego nie starczyło już czasu....

Ten "pracowity" dzień zakończyliśmy tradycyjnie przy pizzy w pobliskiej restauracji. Powtórka czeka nas już wkrótce - bo za pół roku....

Margo

Odpowiedzi