Dea wczoraj zaszalała..

  • warning: include(./sites/all/modules/advanced_forum/advanced_forum-topic-header.tpl.php): failed to open stream: No such file or directory in /home/peron/domains/zperonowki.com/public_html/site/includes/theme.inc on line 1079.
  • warning: include(): Failed opening './sites/all/modules/advanced_forum/advanced_forum-topic-header.tpl.php' for inclusion (include_path='.:/usr/local/php56/lib/php') in /home/peron/domains/zperonowki.com/public_html/site/includes/theme.inc on line 1079.

Dea wczoraj zaszalała.. od wieczora do późnych godzin nocnych nie było mnie w domu. Spodziewając się ,że Dearg lubi podczas mojej nieobecności zaspokoić samotność poprzez zabawę nie różnymi rzeczami (gryzak show Tongue ), schowałam laptopa na wyższą półkę wraz z ładowarką. Jedynie tyle zdążyłam zrobić, dając szansę dziewczynie i łudząc się, że tym razem wrócę i będzie w miarę "czysto". Stwierdziłam też,że jej twórczość budzi się szczególnie około 3-4 w nocy, a do tej godziny uda mi się już wrócić, więc nie zamknęłam jej w klatce (moja postawa była dość naiwna Tongue) Przyjechałam do domu coś koło 2 w nocy, w pokoju impreza na całego. Dea leży na łóżku i co robi... ogląda telewizję Laughing out loud . Sama ściągnęła 2 piloty, włączyła jakoś telewizor, a drugi pilot rozgryzła na kilkadziesiąt drobnych przedmiotów. Dookoła niej moje pogryzione rzeczy.:2 koszulki + 2 dziury, koszula bez guzików ( po wcześniejszej imprezie) dorobiła się jeszcze wygryzionej dziury, pasek podzielony na jakieś 5 części, spodnie także z wygryzionymi guzikami, ładowarka od komórki w dwóch częściach (uff.. na szczęście udało się złączyć kabelki Wink ) i do kompletu pogryziony jeden but.. Straty na szczęście niewielkie, w porównaniu do poprzedniej zabawy sprzed tygodnia. Dea zniszczyła wtedy cyfrówkę,a także ściągnęła z szafki ładowarkę i telefon (który był umieszczony w etui). Znalazłam jedynie pogryzioną ładowarkę i zachowane w całości etui . Do dzisiaj nikt nie wie co się stało z telefonem, choć pokój prawie w całości przeszukałam. Taką sprytną bestię posiadam co włącza telewizor gdy jej się nudzi i sprawia,że telefon nagle może zapaść się pod ziemię Wink

Tak (a czasem o wiele gorzej ) to już jest z wilczakami ;)

Tak (a czasem o wiele gorzej ) to już jest z wilczakami Wink

Heheheh a skoro masz klatkę to dlaczego z niej nie korzystasz??

Heheheh a skoro masz klatkę to dlaczego z niej nie korzystasz?? Pal licho Twoje rzeczy, ale jakby sobie krzywdę zrobiła??

Tam za bardzo nie ma sobie jak zrobić krzywdę

Tam za bardzo nie ma sobie jak zrobić krzywdę, chyba że kable i prąd to tak, myslę,że teraz jednak klatka będzie brana pod uwagę przy każdym zostawieniu młodej Wink Tongue

Oj chyba słabą macie wyobraźnię :P

Oj chyba słabą macie wyobraźnię Tongue

W porównaniu do wilczaka pewnie tak... ;)

W porównaniu do wilczaka pewnie tak... Wink

A dlatego , że wybryk z komórką i aparatem...

A dlatego , że wybryk z komórką i aparatem to jej pierwsze niszczycielskie osiągnięcie (wcześniej jedynie papcie szły w ruch), tak ją chwaliłam,że taki spokojny wilczak no i pokazała swoje Tongue

Ona w takim wieku, że to było pewne... ;)

Ona w takim wieku, że to było pewne... Wink

ale nie będzie do 3 razy sztuka, teraz już się przekonałam :P

ale nie będzie do 3 razy sztuka, teraz już się przekonałam Tongue

Co do telefonu - jesli nie znalazlas jego czesci to zyje.

Co do telefonu - jesli nie znalazlas jego czesci to zyje. Pewnie jest gdzies zakopany "na czarna godzine:... Wink

Wczoraj byl chyba dzien nudow dla siostr "D". Danuta zasmakowala w "Kuchni bialoruskiej". Na szczescie da sie ja jeszcze czytac...

Mirna nic nie "zmalowała" wczoraj.

Mirna nic nie "zmalowała" wczoraj. Za to 2 miesiące temu delektowała się książką z biblioteki, a w zeszłym tygodniu zjadła kurę, która notorycznie wychodziła z zagrody (doigrała się) i to do tej pory największa strata. Z zakamarków pamięci próbuje przypomnieć sobie co jeszcze zniszczyła i majaczy mi się kilka sztuk odzieży, wycieraczka i buty, ale to z naszej winy Tongue

Telefon ma szanse na ocalenie :)

Telefon ma szanse na ocalenie Smile . Dea zrobiła nam niezłego psikusa, już podejrzenia padły na siostrzeńca, że wszedł do pokoju i zabrał telefon by się pobawić ale niestety twierdzi, że to nie on Tongue Jak znajdę jeden dzień wolny to biorę się za poszukiwania telefonu po raz drugi Wink

zjedz porządne śniadanie tylko weź ze sobą łopatę :D

zjedz porządne śniadanie tylko weź ze sobą łopatę Laughing out loud obstawiam, tak jak Margo, że gdzieś urocza łobuzica zakopała Laughing out loud

Zakopać mogła, ale jedynie w domu :P

Zakopać mogła, ale jedynie w domu Tongue W czasie kiedy mnie nie było piętro domu należało do niej Wink, ale nabrojone było tylko w moim pokoju, nikt jej wtedy nie wypuszczał na zewnątrz. Przeszukałam już za i pod szafami, łóżkiem itp., dosłownie zapadł się pod ziemię, tak jakby go ktoś po prostu zabrał Confused

to specjalność wilczaków

Sandra wrote:
dosłownie zapadł się pod ziemię

to specjalność wilczaków, pewnie się znajdzie przy okazji Laughing out loud ja tak ostatnio znalazłam grzebień do włosów.. robiąc porządki w kuchni Tongue

Nie martw się

Nie martw się, znajdzie się pewnie na korytarzu gdy już Artur kupi sobie nowy telefon i ten zgubiony nie będzie już potrzebny Laughing out loud

tez tak myślę

tez tak myślę, albo znajdzie się za jakieś parę lat gdy już straci na wartości Tongue